2015/10/22_dzien_seniora
Związek Emerytów i Rencistów, pod przewodnictwem prezes Mirosławy Adamczyk, w środę, 21 października br., zorganizował Dzień Seniora w restauracji „Przystań”, na które przybyło ponad 100 członków Związku oraz zaproszeni goście, a wśród nich: burmistrz Nowogardu Robert Czapla, zastępca burmistrza Krzysztof Kolibski oraz dyrektor nowogardzkiego szpitala Kazimierz Lembas.

Po przywitaniu wszystkich gości przez prezes Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, dwóm jubilatkom (Anna Brzost oraz Kazimiera Urbańska) z okazji 90 urodzin wszyscy obecni złożyli życzenia. Do życzeń dołączyli się zaproszeni goście, w których imieniu kwiaty jubilatkom wręczym dyrektor Kazimierz Lembas, następnie głos zabrał burmistrz Nowogardu, który w imieniu swoim i władz samorządowych złożył wyrazy szacunku oraz złożył życzenia zdrowia i spokoju. Życzył, aby w przyszłym roku mogli się wszyscy spotkać w tym samym gronie. To spotkanie było okazją do wspomnień z czasów młodości oraz do wspólnych rozmów ze znajomymi, z którymi nie zawsze mogą się spotkać. Nie zabrakło również pytań Seniorów do przybyłych gości. Kazimierz Lembas odpowiedał na pytanie w sprawie trwającego remontu nowego oddziału dziecięcego, zaś burmistrza pytano o przebudowę placu Wolności i w sprawie ścieżki dookoła jeziora. Zgromadzeni  głośno wyrazili swoje opinie w sprawie poruszonych spraw twierdząc, że to wstyd, aby w naszym mieście plac w centrum miasta wyglądał tak, jak teraz wygląda. Wystarczy pojechać np. do Gryfic - miasto podobnej wielkości, a mogą się pochwalić pięknym placem w centrum miasta. Podobnie sprawa ścieżki, którą w innych miastach budują bez problemów, widząc w tym sens, a u nas jak zwykle - nie bo nie. Burmistrz odpowiadał na te pytania, informując na jakim etapie są obie inwestycje, jednak jak powiedział leżą one w gestii radnych, którzy na dziś twierdzą, że "są ważniejsze sprawy". Obecni wyrazili swe niezadowolenie i zaproponowali, aby zorganizować na placu Wolności spotkanie mieszkańców z radnymi Rady Miejskiej w Nowogardzie (wszystkimi) w sprawie placu Wolności i ścieżki dookoła jeziora, a oni (mieszkańcy) wyjaśnią wszystko radnym i przedstawią swoje zdanie: "Oni mają nam służyć, a nie my mieszkańcy im. Niech usłyszą co mamy do powiedzenia w tych sprawach". Włodarz gminy stwierdził, że to dobry pomysł i warty rozważenia. Padły też pytania, jak mieszkańcy mogą wpłynąć jeszcze na decyzje radnych, albo ich (radnych) zmienić. Burmistrz odpowiedział, że referendum odwoławcze to ostateczność. On ma wolę współpracy z radnymi i dostrzega, że istnieje taka szansa. Natomiast mieszkańcy na dziś mogą rozmawiać z radnymi ze swoich okręgów i przekonywać ich do swego zdania odnośnie ścieżki i placu Wolności, który tak i tak w najbliższym czasie będzie musiał być rozkopany, bo infrastruktura pod placem (prąd, woda, kanalizacja) wymaga wymiany z powodu powtarzających się awarii. Jak widać również seniorzy interesują się sprawami miasta i przy każdej okazji stawiają pytania władzom miasta odnośnie ważnych dla nich spraw.  

Organizacja tego rodzaju uroczystych zyskuje coraz większą popularność ze względu na proces starzenia się społeczeństw. Dziś na świecie żyje około 600 mln ludzi powyżej 60 lat, do 2025 roku ich liczba się podwoi, zaś w 2050 roku na świecie będzie żyło około 2 miliardów seniorów w tym wieku. W Polsce seniorzy stanowią obecnie 13 % populacji. Natomiast w 2060 roku obywatele po 65 roku życia stanowić będą 1/3 ogólnej populacji. Takie dni są okazją do propagowania i urealniania postulatów, mających na celu poprawę sytuacji osób starszych.

opr. Piotr Suchy