0A303172 FB2C 4E70 90EA 1F184CC5845610 listopada br. (czwartek), przejdzie do historii Nowogardu, jako dzień kompromitacji radnych z koalicji PiS-Nowa, którzy podczas LXXIV sesji Rady Miejskiej po raz 3 odrzucili projekt uchwały, dotyczący zmian w budżecie gminy na rok 2022, a dokładnie na rozliczenie faktur za wykonane zadania z roku 2021 (przechodzące z roku 2021): budowa odwodnienia i dróg dojazdowych do garaży przy ul. Zamkowej (242.676,75 zł) oraz przebudowa drogi w działce nr 97/8 w Świerczewie (28.690 zł). Takie działanie jest jawnym łamaniem przepisów ustawy o finansach publicznych i naraża Gminę oraz jej mieszkańców na jeszcze większe straty.

Przypomnijmy, że projekt uchwały, który Radzie przedłożył burmistrz Robert Czapla, dotyczył kwot wymagalnych, które są konsekwencją podjętych przez radnych decyzji. Sprawa wróciła zresztą po raz 3 pod obrady Rady Miejskiej w Nowogardzie. Za pierwszym razem nie wprowadzono jej w ogóle pod obrady decyzją radnych z Nowej. Kolejna sesja i tym razem radni mieli zastrzeżenia, że płatność za zrealizowane inwestycje są razem z dotacjami na przedszkole, co radnym tłumaczył Skarbnik, że wszystkie wskazane w uchwale punkty, czyli przedszkola i przedsiębiorcy są finansowani z tego samego źródła. Jednak radni się zawzięli i należność za wykonaną pracę nowogardzkim firmom wykreślili z projektu uchwały. 

Teraz projekt uchwały wraca i dotyczy tylko i wyłącznie należności za wykonane inwestycje z roku 2021, a radni – nie wiedzieć czemu – ponownie odrzucają projekt uchwały i stawiając Gminę oraz nas mieszkańców w złym świetle, bo taka informacja płynie teraz do przedsiębiorców: Uwaga! Radni z Gminy Nowogard uchwalą inwestycje w budżecie, ale niekoniecznie za nie zapłacą, jak je wykonacie. Wstyd na cały kraj!

I ponownie przyczynił się do tego radny Adam Czernikiewicz z Nowej, który stwierdził m.in. że jest przeciwko, bo nie otrzymał wszystkich odpowiedzi. Jeżeli radny chce otrzymać wszystkie odpowiedzi, bo sam jest specjalistą, to niech pojedzie w te miejsca, w których była prowadzona jedna i druga inwestycja i tam otrzyma wszystkie odpowiedzi. To nie jest czas na „szukanie dziury w całym”, bo inwestycja została zrealizowana oraz odebrana, nie zgłoszono ze strony nadzoru żadnych uwag, więc wypłata należy się, jak „psu kiełbasa” i nie ma co tu mędrkować i kombinować. 

Gdy burmistrz zabrał głos z wyjaśnieniami, poprosił, aby w dalszej części merytorycznie w tym temacie wypowiedzieli się zastępca kierownika Wojciech Szponar i skarbnik Marcin Marchewka. Jednak Przewodnicząca Rady Miejskiej w Nowogardzie Jowita Pawlak z Nowej nie pozwoliła na zabranie głosów wskazanym osobom przez wnioskodawcę - burmistrza Roberta Czaplę. Zaś radny Michał Krata z Nowej natychmiast zgłosił wniosek formalny o  zamknięcie dyskusji w tym temacie i przejście do głosowania. I tak też zrobiono, przerywając oraz blokując wypowiedź burmistrzowi. 

To zachowanie przede wszystkim radnych z Nowej staje się niebezpiecznym sygnałem dla ewentualnych wykonawców gminnych inwestycji, że choć radni zagłosowali za daną inwestycją, to nie oznacza, że dostaniecie pieniądze za realizację tejże inwestycji. Dwaj dotychczasowi wykonawcy tak właśnie zostali potraktowani przez radnych PiS i Nowa. To działania na szkodę gminy i jej mieszkańców. Takie działania radnych mogą doprowadzić do sytuacji, że w obawie o swoje finanse żaden wykonawca nie zgłosi się do realizacji inwestycji w naszej gminie, a jeżeli już, to zażądają wypłaty pieniędzy przed rozpoczęciem prac, co nota bene nie jest zgodne z ustawą o finansach publicznych. Do tego może doprowadzić nieodpowiedzialne działanie kilkunastu radnych, którzy w obecnej radzie stanowią większość. 

Co mogą zrobić poszkodowani w tej chwili przez decyzję radnych przedsiębiorcy – pójść do Sądu i tam dochodzić swojej należności.

Tak drodzy mieszkańcy, za decyzję radnych z Nowej nam wszystkim przyjdzie zapłacić, bo jeżeli poszkodowani pójdą do Sądu, to otrzymają nie tylko to, co prawnie zarobili, ale również otrzymają odsetki plus odszkodowanie i zwrot kosztów sądowych. Żeby to było mało – w świat pójdzie informacja – złodzieje. Zatrudnią was (podpiszą umowę), ale za dobrze wykonaną pracę już nie zapłacą. Radni z Nowej, w wiadomy sobie sposób, oskarżali o to wszystko urzędników. 

Obawiać się możemy wszystkiego. Czarny scenariusz rysuje się nam taki, że do akcji wkroczyć może Regionalna Izba Obrachunkowa, a to już nie są przelewki. 

Po drugie tym powinna zająć się również prokuratura, bo tu są jawnie łamane przepisy ustawy o finansach publicznych, a ponadto są to działania szkodliwe, wymierzone w dobre imię Gminy oraz jej mieszkańców. Ile jeszcze można to akceptować? Ile razy jeszcze musimy być widzami cyrku, który nam fundują radni? Odtwarzany jest po raz kolejny cyrk z inwestycjami przechodzącymi z roku 2021. Te same inwestycje były blokowane przez kilka miesięcy, a gdy je w końcu chciano rozliczyć, bo zostały zakończone, szopka trwa w najlepsze dalej. 

Jak to się ostatecznie skończy, czas pokaże, oby tylko nie na naszą szkodę.

Pozostałe uchwały zostały przez radnych przyjęte.

 

ps