Burmistrz po stronie mieszkańców Olchowa. Nie chcą setek ciężarówek we wsi
Burmistrz gminy Nowogard Robert Czapla i jego współpracownicy spotkali się 3 sierpnia z mieszkańcami Olchowa, by wysłuchać ich obaw związanych z planami inwestycyjnymi firmy Panattoni Europe. Chce ona wybudować w bezpośrednim sąsiedztwie wsi sporych rozmiarów centrum logistyczne, a niedawno skierowała do gminy wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tego przedsięwzięcia. Mieszkańcy Olchowa boją się, że duży zakład pracy znacznie zakłóci ich życie i skierowali do burmistrza pismo w tej sprawie, podpisane przez 78 osób.

Podczas środowego spotkania w świetlicy wiejskiej była okazja, by na ten temat otwarcie porozmawiać i przedstawić swoje racje. Mieszkańcy Olchowa tłumaczyli więc, że z szacunków wynika, że każdego dnia przejedzie przez ich wieś około 200 cieżarówek i dodatkowych kilkaset samochodów osobowych, bezpośredni ich wyjazd na S6 nie będzie bowiem możliwy. To ich zdaniem znacznie wpłynie na kwestie związane z bezpieczeństwem, stanem domostw i drogi, a także zanieczyszczeniem środowiska. Dodawali, że zamierzają oprotestować każdą pozytywną dla Panattoni decyzję administracyjną.

- Jestem z Wami. Trzeba jednak podejść do tematu z głową i na właściwym etapie, żeby później decyzje gminy nie były uchylane. Pamiętajmy o tym, że inwestor ma do dyspozycji sztab prawników, odwołać może się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a ostatecznie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Natomiast moja decyzja jest taka, że jestem po Waszej stronie - spuentował spotkanie burmistrz Robert Czapla.

Procedura związana z przygotowaniem planowanej przez Panattoni Europe inwestycji może potrwać kilka lat. Na razie nie ma więc żadnych obaw o to, że pod Olchowem pojawić może się w każdej chwili ciężki sprzęt budowlany.

Paweł Botarski