sesjaGłównym punktem piątkowej sesji Rady Miejskiej w Nowogardzie, która odbyła się 28 lutego br. była sprawa przyjęcia projektu uchwały w sprawie stawek za gospodarowanie odpadami. Skąd wzięła się sprawa potrzeby urealnienia stawek? Przypomnijmy, że w lipcu zeszłego roku zakład, który odbiera od naszych mieszkańców odpady podniósł stawki za odbiór śmieci o około 23 procent. Urzędnicy Urzędu Miejskiego przygotowali więc projekt uchwały urealniającej stawki opłat pobieranych od mieszkańców za śmieci. Projekt uchwały przedstawił wówczas zastępca burmistrza Krzysztof Kolibski. Niestety, większością głosów radnych (w tym PiS, Nowa), ubiegłoroczny projekt został „odrzucony”. Radni tłumaczyli wówczas, że chcieliby poznać przyczyny podwyższenia cen przez składowisko odpadów w Słajsinie. W związku z tym odbyło się spotkanie z przewodniczącym związku R- XXI w Słajsinie, który tłumaczył radnym dlaczego konieczne były podwyżki. Po tym zdarzeniu na kolejnej sesji Rady Miejskiej we wrześniu przedstawiono radnym projekt uchwały urealniającej stawki za odbiór odpadów od mieszkańców. Niestety i tym razem uchwała nie została przyjęta. Od tego momentu burmistrz więcej projektów w sprawie stawek nie składał, a sprawę projektu uchwały urealniającej stawki za odpady pozostawił do decyzji radnych.

Z miesiąca na miesiąc w systemie gospodarki odpadami było coraz mniej pieniędzy. Sytuację chcieli rozwiązać kompleksowo radni klubu Lewicy przygotowując swoje projekty uchwał. Pierwszy raz w listopadzie ubiegłego roku, drugi raz w lutym tego roku. Obie propozycje jednak zostały również odrzucone. Należy wskazać, że projekt w sprawie urealnienia stawek za odpady przedłożył również PiS. Projekt, który zakładał ich obniżkę również nie został przyjęty. Ostatni projekt uchwały w sprawie stawek za odpady przedstawiła radna Jowita Pawlak. Projekt zakładał podwyżkę o złotówkę za odbiór odpadów selektywnych i dwukrotność tej stawki w przypadku odpadów niesegregowanych.

W czasie sesji z piątku (28 lutego) o zreferowanie projektu uchwały poproszono radną J. Pawlak (Nowa). Stanowisko komisji finansowo – gospodarczej w tej sprawie przedstawił jej klubowy kolega Andrzej Kania. Głos zabrał również Marcin Wolny (Lewica) przedstawiając stanowisko radnych swojego klubu. Wynikło z niego, że jego klub wstrzyma się od głosu. - „(…) W związku z uchwałą przygotowaną przez klub radnych Nowa w sprawie ustalenia opłat dla mieszkańców za odbiór odpadów komunalnych uważamy, że proponowane stawki nie zbilansują systemu gospodarowania odpadami. Są one częściowym rozwiązaniem obecnego kryzysu i nie zapewniają prawidłowego funkcjonowania gospodarki odpadami w gminie Nowogard. Proponowane stawki w uchwale przygotowanej przez klub radnych SLD zapewniałyby sfinansowanie systemu: pokrycie kosztów bieżących i straty z miesięcy poprzednich. Niestety nie została ona przyjęta przez koalicję PiS/Nowa” - czytamy w stanowisku Klubu SLD Rady Miejskiej w Nowogardzie, i dalej: „Jak wynika z opinii przygotowanej przez firmę, która przeprowadziła audyt w gminie Nowogard przedstawione propozycje (klubu Nowa) nie rozwiązują problemu bilansowania się systemu gospodarki odpadami w gminie Nowogard. Tym samym trudno będzie rozstrzygnąć planowany w II kwartale przetarg na odbieranie odpadów (…)”.

W trakcie sesji, o tym, że projekt uchwały jest niejako projektem „małych kroków” wskazywał radny A. Kania. Mówił on, że przy przyjęciu tej uchwały nadal trzeba obserwować system i reagować w razie potrzeb. Wątek „małych kroków” skomentował później zastępca burmistrza, określając je jako rozwiązanie spóźnione o kilka miesięcy.

O projekcie uchwały o stawkach mówił też między innymi radny Jacek Jankowski, który stwierdził, że jego zdaniem projekt uchwały nie pokrywa deficytu w systemie gospodarki odpadami. O tym, że uchwała nie bilansuje systemu gospodarki odpadami mówił też zastępca burmistrza Krzysztof Kolibski. Wskazał on m.in., że zabraknie pieniędzy choćby na likwidację dzikich wysypisk śmieci, czy odbioru odpadów wielkogabarytowych. Dodatkowo projekt ów – zdaniem K. Kolibskiego – nie zapewni sfinansowania zadłużenia. Zastępca burmistrza dodał, że uchwała jest potrzebna, jednak spóźniona o kilka miesięcy.

 

Po przerwie radni zajęli się głosowaniem uchwały o stawkach. Projekt o nowych stawkach został przyjęty – za 10 (PiS, Nowa), wstrzymało się 9 radnych (w tym Lewica). Tym samym uchwała większością głosów została przyjęta.

 - Nie wiemy skąd się bierze upór radnych PiS i Nowej w nierozwiązaniu problemu śmieciowego do końca. Dziwi, że większość radnych nie posłuchało głosu specjalisty czyli audytora, w tej kwestii – skomentował sytuację po sesji zastępca burmistrza. Red.