sesjaW środę 27 listopada br. w czasie sesji Rady Miejskiej radni zajęli się ponownie sprawą dojazdów osób niepełnosprawnych do Zakładu Aktywności Zawodowej (ZAZ) w Goleniowie. W obradach, oprócz rodziców osób niepełnosprawnych, wziął udział między innymi dyrektor goleniowskiego ZAZ-u.
Warto odnotować, że ZAZ Goleniów rozpoczął swoją działalność w styczniu 2019 r., a nadzór nad działalnością ZAZ-u sprawuje Burmistrz Gminy Goleniów.
Zdaniem niektórych uczestników sesji, wizytę dyrektora ZAZ-u, można było odczytywać jako wizytę na nowogardzkiej sesji przedstawiciela podległego władzom Goleniowa.
W trakcie sesji, dyrektor ZAZ-u wziął udział w dyskusji na temat dojazdów osób niepełnosprawnych z Nowogardu do Goleniowa. Dyrektor opisał działalność kierowanej przez siebie jednostki. W pewnym momencie przyznał, dopytywany przez skarbnika Gminy Nowogard - Marcina Marchewkę, że nie ma wiedzy, aby w chwili obecnej, na podstawie uchwały, gminy Maszewo i Osina dofinansowywały dojazdy osób niepełnosprawnych do jego jednostki. O tym, że finansowanie takich dojazdów nie jest zadaniem własnym Gminy Nowogard tłumaczył skarbnik.

 

 


O to, czy na przykład Gmina Maszewo dotuje dojazdy do ZAZ-u w Goleniowie, zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim w Maszewie. Otrzymaliśmy odpowiedź od skarbnik gminy, że nie jest to zadanie własne Gminy Maszewo. W pozostałej części dyskusji, zastępca burmistrza Krzysztof Kolibski starał się wyjaśnić zebranym, że jest otwarty na współpracę i rozmowy w sprawie dojazdów, zaznaczając jednak, że zanim do tego dojdzie warto byłoby zapoznać się z projektem.
- Zanim zaczniemy rozmawiać o jakiejkolwiek pomocy, to chcielibyśmy przede wszystkim wyjaśnić wszystkie kwestie, których do dzisiaj nam nikt nie wyjaśnił. Przede wszystkim kwestie tego programu, na co poszło 1,5 mln złotych? (...), nie wiemy choćby jakie były wynagrodzenia. Chcemy ten temat wyjaśnić do końca i dopiero wtedy możemy zacząć rozmawiać. Miejmy świadomość, że to nie są zadania własne gminy. Dlaczego na etapie tworzenia ZAZ-u nikt o tym nie pomyślał? – mówił K. Kolibski, po czym zwrócił się do rodziców osób niepełnosprawnych mówiąc, że Gmina Nowogard jest za tym, aby im pomóc, ale zależy jej na wyjaśnieniu sprawy.

 

 

Zastępca burmistrza poinformował również, że w czasie ostatniej sesji, która odbyła się 30 października, radni podjęli uchwałę intencyjną w sprawie udzielenia pomocy finansowej Gminie Goleniów jako właścicielowi Zakładu Aktywności Zawodowej. Po podjęciu uchwały przez radnych, 21 listopada br. do Urzędu Miejskiego wpłynęło jednak pismo z Regionalnej Izby Obrachunkowej (RIO), która poinformowała, że Kolegium RIO wszczęło postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności wymienionej uchwały. Badanie uchwały przez RIO zaplanowane jest na 4 grudnia br. Może więc okazać się po badaniu, że uchwała intencyjna podjęta przez radnych 30 października w sprawie dotacji na dowozy wyląduje w przysłowiowym koszu.
Warto dodać, że RIO jest zewnętrznym i niezależnym organem kontroli i nadzoru jednostek samorządu terytorialnego.

Nie tylko sprawa dojazdu osób do ZAZ-u w Goleniowie wywołała sporo kontrowersji, bowiem radni, po dyskusji nie przyjęli uchwały o opłatach za gospodarowanie odpadami. Uchwałę głosowano dwukrotnie. Za pierwszym razem uchwała została przyjęta (7 głosów za, 6 głosów przeciw), jednak to głosowanie zostało unieważnione, bo – jak mogliśmy usłyszeć w czasie obrad – niektórzy radni nie zdążyli zagłosować. Po zarządzeniu drugiego głosowania uchwały nie przyjęto. Przeciw głosowali radni: S. Wiśniewski, D. Olejnik, D. Kielan, M. Wiatr, A. Czernikiewicz, Z. Ceranka, M. Bociarski.
Uchwała o opłatach za odpady wraca na obrady sesji po raz wtóry. Jej nieprzyjęcie może skutkować wpędzeniem gminy w prawdziwe kłopoty finansowe. Dlaczego? Otóż faktury dla ZUK i R-XXI są płacone z tych pieniędzy, które są pobierane od mieszkańców za odbiór od nich śmieci. System ten musi się więc bilansować. Jak wielokrotnie informował w czasie jednej z poprzednich sesji zastępca burmistrza, jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie i radni nie podniosą stawek za śmieci, to gminie na koniec roku zabraknie około pół miliona złotych na opłaty związane z gospodarowaniem odpadami. Jeśli do tego dojdzie, kto wówczas weźmie za taką sytuację odpowiedzialność? Radni, którzy głosowali przeciwko uchwale i nowym opłatom za gospodarowanie odpadami, czy wina znowu spadnie na burmistrza, który wielokrotnie wskazywał na zagrożenia płynące z nieprzyjęcia przez radnych nowych stawek? Ten aspekt poruszył w czasie sesji radny Jacek Jankowski.

 

 

 

W trakcie sesji radni zajęli się też m.in. nadaniem nazwy dla skweru przy ul. Bankowej i 3 Maja w Nowogardzie. Wniosek Stanisława Saniuka (PSL) spotkał się z przychylnością radnych, tym samym terenowi temu nadano nazwę Plac Niepodległości.
Przyjęto również uchwałę o udzieleniu dotacji celowej na remont kościoła w Maszkowie. O remont, po zgłoszeniach mieszkańców wsi zabiegał burmistrz Robert Czapla. Sprawa remontu była poruszana m.in. w czasie spotkania burmistrza z mieszkańcami, do którego doszło 7 listopada br.
Podczas obrad radni przyjęli także uchwałę o przekształceniu Zespołu Szkół w II Liceum Ogólnokształcące w Nowogardzie i program współpracy z organizacjami pozarządowymi.
Przyjęto również uchwałę, zatwierdzoną przez burmistrza Roberta Czaplę o wynagrodzeniu nauczycieli. Dzięki tej uchwale nauczyciele – wychowawcy klas otrzymają 300 zł. Zmiana ma moc obowiązującą od 1 września 2019 r.

Sporą część sesji zajęło radnym pierwsze czytanie budżetu, w którym poruszono kwestie m.in. kondycji finansowej szpitala. Tutaj padł pomysł, aby przeprowadzić referendum dotyczące wpłat na szpital. Na razie jednak nie wiadomo ile zorganizowanie takiego referendum miałoby kosztować i w jaki, szczegółowy sposób, miałoby zostać przeprowadzone.
W kolejnym zagadnieniu radni nie przeznaczyli pieniędzy na zakup gablot na eksponaty do nowogardzkiej Izby Pamięci. Zapytana o sprawę dyrektor biblioteki Aneta Wysoszyńska przyznała, że w takich okolicznościach będzie ona zmuszona do unieważnienia przetargu na zakup gablot oraz do podjęcia działań pozyskania pieniędzy z innych źródeł, aczkolwiek to może okazać się bardzo trudne. /M. Ościłowski