2019/02/12_Lipowa
Pisaliśmy już jakiś czas temu odnośnie pewnych zachowań posiadaczy samochodów. Mówiliśmy wówczas o tym, że kierowcy parkują gdzie chcą i jak chcą, często zajmując cały chodnik, w tym również ten naprzeciwko parkingu przy Przychodni, przy ul. Lipowej.

Każdego wręcz dnia można było zauważyć parkujące tam samochody, których właściciele wjeżdżają nimi tak na chodnik, że zostaje on w całości zastawiony przez nie. To powoduje, że przechodnie zmuszeni są do zejścia z chodnika na jezdnię, co stanowi naruszenie prawa drogowego. W ostatnim też czasie, burmistrz zlecił wykonanie remontu, polegającego na przełożeniu nawierzchni chodnika zniszczonej w większości przez parkujące tam samochody, choć po drugiej strony jezdni jest parking.

Przypominamy więc kierowcom, że na całym odcinku wspomnianego chodnika przy ulicy Lipowej, po prawej stronie, wjeżdżając od strony ulicy Armii Krajowej, obowiązuje całkowity zakaz zatrzymywania się. Informuje o tym postawiony tam znak drogowy B-36.

Zakaz zatrzymywania dotyczy obecnie nie tylko jezdni, ale całej strony drogi, a więc także chodnika lub pobocza. Oznacza to, że jeśli kierujący napotka znak „zakaz zatrzymywania się”, to po jego minięciu nie wolno mu zatrzymać się nie tylko na jezdni, ale także na chodniku

Kierowca nie może się tłumaczyć tym, że parkując po lewej stronie jezdni nie widział tarczy znaku zakazu. Powinien podejść i sprawdzić czy znak nie zabrania zatrzymywania pojazdu.

Warto też pamiętać o tym, że w polskim prawie przewidziano aż 20 różnych wykroczeń związanych z nieodpowiednim parkowaniem. Ze względu na to mandat za parkowanie może wynieść nawet 300 złotych. Jednak na zapłacie grzywny nasze problemy mogą się nie skończyć. Jeśli policja zdecyduje się założyć na koło blokadę lub odholować auto, złamanie przepisów może kosztować nas znacznie więcej pieniędzy i nerwów.
***

Dziękujemy mieszkańcom za uwagi i wnioski, zaś do kierowców apelujemy, aby szanowali wszystkich uczestników ruchu drogowego. (ps)