Rozmowa z Kazimierzem Lembasem – dyrektorem nowogardzkiego szpitala
Red: Na początku tego roku, ponownie został pan wybrany na dyrektora Samodzielnego Publicznego Szpitala Rejonowego w Nowogardzie. Jak długo związany jest pan z kierowaniem placówkami służby zdrowia?
Kazimierz Lembas: Dyrektorem SPSR w Nowogardzie jestem od 2005 r., a więc kieruję szpitalem piętnasty rok. Należę do czołówki najdłużej pracujących na tym stanowisku dyrektorów w naszym województwie. Poprzednio przez okres 36 lat byłem pracownikiem administracji skarbowej.
Red: Jak wygląda wyposażenie szpitala w sprzęt specjalistyczny? Jakie najważniejsze inwestycje zostały poczynione w ciągu ostatnich paru lat?
- Nasz szpital po oddaniu do użytkowania nowej bryły należy do najlepiej wyposażonych w sprzęt medyczny szpitali tego typu. Modernizacja szpitala kosztowała organ założycielski - Gminę Nowogard 20 mln złotych i została zakończona w 2013 roku. W latach 2015-2016 wykonano remont pomieszczeń nowego oddziału dziecięcego, którego koszt przekroczył 280.000 zł, a w 2016 roku Gmina Nowogard zakupiła sprzęt do sterylizacji o wartości 300.000 zł. Nowoczesny sprzęt medyczny w naszym szpitalu to przede wszystkim zasługa fundacji, od których go otrzymaliśmy. WOŚP zaopatrzyła nas w najnowocześniejsze urządzenia dla oddziałów: dziecięcego, noworodkowego i ZOL-u w Resku o wartości 885.000 zł, Fundacja Polsat przekazała sprzęt o wartości 167.000 zł, a Fundacja TVN – 30.000 zł. Ponadto Rotary Club Szczecin przekazał sprzęt wart 21.180 zł. Zakupy sprzętu ze środków szpitala i Gminy Nowogard, w tym aparatu USG to wartość 218.200 zł. A więc mamy się czym pochwalić i za aktywność w pozyskiwaniu sprzętu chciałbym serdecznie podziękować swoim współpracownikom.
Red: Aktualnie w nowogardzkim szpitalu funkcjonuje pięć poradni. W niedawnych planach miał pan otwarcie kilku nowych poradni w tym ortopedycznej i pulmonologicznej. Udało się?
- W marcu i maju br. wystąpiłem do NFZ w Szczecinie z propozycją otwarcia w Nowogardzie nowych poradni specjalistycznych, w tym poradni ortopedycznej i pulmonologicznej oraz poradni kardiologicznej w Resku. Przeprowadzenie konkursów na nowe poradnie zostało przesunięte na koniec bieżącego roku.
Red: W nowogardzkim szpitalu funkcjonuje od jakiegoś czasu nocna opieka medyczna? W wielu szpitalach w kraju taka forma opieki nie funkcjonuje. Pana zdaniem, jest potrzebna?
- Od 01.10.2017 r. w naszym Szpitalu funkcjonuje nocna i świąteczna opieka medyczna. Był to jeden z warunków finansowania szpitala w formie ryczałtu. Prowadzenie tej działalności przez szpital to przede wszystkim korzyści dla pacjentów, ponieważ wszystkie niezbędne procedury medyczne można wykonywać na miejscu (badania laboratoryjne, RTG czy bliskość Izby Przyjęć).
Red: W 2017 roku, doszło do przejęcia szpitala w Resku przez nowogardzką placówkę zarządzaną przez pana. Szpitalowi w Resku groziła likwidacja. Pan po niemal 8 miesiącach negocjacji zdecydował się ratować reski szpital. Czy owo przejęcie spowodowało korzyści dla szpitala w Nowogardzie? Czy pacjenci mają ułatwiony dostęp do specjalistów z terenu gmin Nowogard i Resko?
- 1 września 2017 r. przejęliśmy funkcjonowanie bardzo ograniczonej działalności szpitala w Resku, po wypowiedzeniu umowy dzierżawy przez szpital w Gryficach. W Szpitalu w Resku funkcjonuje Zakład Opieki Długoterminowej (ZOL) oraz poradnia chirurgiczna. Obecnie prowadzimy wspólnie z Burmistrzem Reska i Starostą Łobeskim działania mające na celu uruchomienie pracowni RTG (rentgen) wartości ok. 650.000 zł. Przejęcie szpitala w Resku to pozyskanie dla naszego szpitala potencjalnych pacjentów, ponieważ na terenie powiatu łobeskiego nie funkcjonuje żaden szpital. Wzmocniliśmy również posiadaną kadrę lekarską i pielęgniarską. Wzmocniona została także ekonomiczna pozycja Szpitala w Nowogardzie, przychody z ZOL-u to kwota 260.000 zł miesięcznie. Chciałbym również podkreślić, że z chwilą przejęcia szpitala w Resku mieszkańcy Nowogardu mają ułatwiony dostęp do tego rodzaju opieki.
Red: Jak pan ocenia współpracę z władzami Nowogardu?
- Współpracę z organem założycielskim, a zwłaszcza z Burmistrzem Nowogardu oceniam bardzo wysoko. To właśnie dzięki dobrej współpracy Nowogard ma bardzo nowoczesny szpital, który w miarę możliwości finansowych Gminy jest przez nią wspierany zarówno finansowo, jak i organizacyjnie. To przecież władze samorządowe Nowogardu w 2001 roku przejęły szpital i dzięki tej decyzji może on funkcjonować do dnia dzisiejszego. Życzę sobie i moim następcom takiej współpracy w przyszłości.
Red: W jakim stanie finansowym jest nowogardzki szpital? Czy może pan powiedzieć jak wygląda jego sytuacja na tle podległego powiatowi szpitala w Goleniowie? Nowogardzcy pacjenci mogą być spokojni?
- Nowogardzki Szpital jest w trudnej sytuacji finansowej, ponieważ od 2 lat ponoszone koszty przewyższają otrzymywane dochody. Wynik finansowy za 2017 rok to strata 548.765 zł, czyli w wysokości zbliżonej do roku 2016. Nie lubię porównywać sytuacji naszego szpitala do innych szpitali w naszym województwie, ale dla przykładu strata Szpitala w Goleniowie za 2017 r. to kwota trzykrotnie wyższa od naszej. W celu uzyskania płynności finansowej podjąłem decyzję o zaciągnięciu kredytu, tak żeby działalność szpitala nie była zagrożona, a pacjenci mogli być spokojni o funkcjonowanie tej jednostki.
Red: Jakie ma pan plany związane z rozwojem placówek w Nowogardzie i Resku? Jakie są pana priorytety z tym związane?
- Najważniejszym priorytetem mojej działalności jest utrzymanie funkcjonowania szpitala w jego dotychczasowej formule. Szpital to nie tylko lecznictwo zamknięte, ale również poradnie specjalistyczne, transport medyczny, pracownie, laboratorium oraz działalność w zakresie lekarza rodzinnego POZ. W przyszłości po zwiększeniu nakładów na służbę zdrowia chciałbym rozszerzyć dostępność mieszkańców do kolejnych poradni specjalistycznych oraz zakupić nowocześniejszy sprzęt medyczny.
Red: Poza pracą dyrektora szpitala, pełni pan szereg innych funkcji w gminie Nowogard. Jak pan sobie radzi z tyloma obowiązkami?
- Zgadza się, poza pracą dyrektora szpitala jestem skarbnikiem w Celowym Związku Gmin R-XXI, Prezesem Kolarskiego Klubu Sportowego „Chrabąszcze” w Nowogardzie i przez okres 24 lat radnym: 1 kadencji w Gminie Nowogard, 5 kadencji Rady Powiatu. Jestem typowym samorządowcem, lubię pracować z ludźmi, lubię działać na rzecz swojego miasta i cieszę się, kiedy moi młodsi koledzy chcą korzystać z mojego doświadczenia. Chciałbym działać dalej, oczywiście dopóki zdrowie pozwoli.
Red: Pana zdaniem, Nowogard się rozwija?
- Nowogard, to najpiękniejsze miasto jakie znam. Jego położenie jest bardzo atrakcyjne. Jeziora zazdroszczą nam chyba wszyscy. Rozwój Nowogardu, również jego estetyki, zwłaszcza w ostatnim czasie jest bardzo duży i widoczny. Strefa ekonomiczna, wiele nowych dużych zakładów pracy, ładny nowoczesny szpital, nakłady na edukację i sport, utrzymanie bazy kulturalnej to wielkie osiągnięcia, chociaż niestety kosztowne. Bardzo niskie bezrobocie spowodowało braki na rynku pracy. To wszystko świadczy o tym, że nasze miasto staje się coraz bardziej atrakcyjne a mieszkańcom żyje się coraz lepiej.
Red: Dziękuję za rozmowę. (red.bs.fot.bs/nws)