DN znowu zmanipulował informacje. Zastępca burmistrza stwierdza: zamiast tracić czas na pisanie sprostowań, wolimy przeznaczyć go dla mieszkańców 

FAKTY O MARKECIE NA OSIEDLU BEMA

W ostatnim wydaniu DN, z dn. 5-8 sierpnia, ukazał się artykuł pt.: „Na osiedlu Bema będzie jednak market!”. Nie po raz pierwszy autor tekstu manipuluje faktami, tym samym wprowadza opinię publiczną w błąd.

Jak podaje DN: „zastępca burmistrza na specjalnym zebraniu w tym temacie z mieszkańcami osiedla Bema oświadczył, że market powstanie wkrótce i będzie zlokalizowany na działce po byłej gorzelni”. Słowa te są manipulacją, gdyż zastępca burmistrza spotkał się z kilkoma przedsiębiorcami, jednak nie oświadczał im, że market wkrótce powstanie. Faktem jest, że do władz gminy zgłosił się inwestor, we wrześniu 2013 r., z chęcią budowy takiego sklepu. Po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego Burmistrz Nowogardu wydał w dniu 27 maja 2014 r. decyzję odmawiającą budowy pawilonu handlowego. W wyniku odwołania się inwestora od tej decyzji, Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Szczecinie uchyliło decyzję i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia. W dniu 30.09.2015 r. Burmistrz Nowogardu ponownie wydał decyzję odmawiającą budowy.  Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Szczecinie ponownie decyzję uchyliło i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia wskazując między innymi, że takie prowadzenie postępowania administracyjnego może narazić Burmistrza Nowogardu na zarzut przewlekłości postępowania, na grzywnę i roszczenia odszkodowawcze inwestora. 

Faktem więc jest, że Burmistrz już dwukrotnie odmówił inwestorowi wydania decyzji o warunkach zabudowy na realizację tego przedsięwzięcia. Prawdą jest, że gmina może mieć problem z odmową po raz trzeci – jeśli tak zrobi, może narazić budżet miasta na zapłacenie odszkodowania inwestorowi.

Zastępca burmistrza nie składał więc żadnego oświadczenia, że będzie market na osiedlu Bema a jedynie, że gmina może mieć problem w dalszej walce o blokowanie powstawania tego rodzaju inwestycji w mieście.

DN pisze: „Jak stwierdził wiceburmistrz, zależy im aby temat „nie był nagłaśniany””. Stwierdzenie to jest kłamstwem. Fakty: właśnie aby nagłośnić problem, w dniu 4 sierpnia br., w Urzędzie Miasta zorganizowano pierwsze i nie ostatnie, spotkanie z przedsiębiorcami z os. Bema. O zebraniu zostali oni powiadomieni listownie. W sprawie planuje się również zbieranie ankiet, które odpowiedzą na pytanie, czy mieszkańcy chcą marketu na swoim osiedlu.

***

W tekście DN zarzuca się również burmistrzowi „puste słowa i puste gesty”, gdyż  - jak podaje gazeta – burmistrz miał obiecać mieszkańcom, że nie dopuści do powstania kolejnych sklepów wielkopowierzchniowych. Fakty: przez sześć lat rządów obecnego burmistrza w Nowogardzie nie powstał ŻADEN sklep wielkopowierzchniowy (przypomnijmy, że za czasów burmistrza Kazimierza Ziemby, takich sklepów powstało 6).

***

Autor tekstu nie pierwszy raz manipuluje faktami tylko po to, aby przedstawić nas w jak najciemniejszym świetle – komentuje sprawę Krzysztof Kolibski, zastępca burmistrza. - Żądanie sprostowania od tej gazety nie ma sensu. Wygraliśmy już z nimi sprawę sądową. Redaktor naczelny Marcin Simiński otrzymał już nawet wyrok nakazujący opublikowanie sprostowania. Nie zamierzamy tracić jednak czasu na udowadnianie tej gazecie, że fakty są inne. Zamiast tego wolimy skupić się na rozwiązywaniu problemów naszych mieszkańców, w tym i przedsiębiorców, aby wspólnie wypracować najlepsze dla wszystkich rozwiązania.

W najbliższym czasie Urząd planuje wyjść z inicjatywą kolejnego spotkania w tej sprawie z naszymi przedsiębiorcami.

Opr. Marcin Ościłowski