O godz. 14.30, w centrum palcu Wolności, gdzie ustawiony został namiot Nowogardzkiego Domu Kultury, zgromadziło się wielu mieszkańców. Włodarz Gminy osobiście wraz ze swym zastępcą Krzysztofem Kolibskim i pracownikami Urzędu Miejskiego - Pauliną Golacik oraz Sławomirem Rekowskim, rozdawali wszystkim chętnym jabłka. A było ich 1 tona.
Jabłka znikały szybko. Burmistrz wręczył również reklamówkę jabłek, obecnemu na placu podczas rozdawania, red. Cezaremu Martyniukowi z Gazety Goleniowskiej. Ten jednak odmówił ich przyjęcia tłumacząc, że nie lubi jabłek. Jednak rozdawane jabłka były tak dorodne i apetyczne, że po jakimś czasie skusił się on na smaczne jabłko.
Pomimo deszczowej aury, nowogardzkich amatorów polskich jabłek nie zabrakło i jabłka "rozeszły się jak świeże bułeczki".
Piotr Suchy